Międzynarodowy Rok Turystyki Ekologicznej
Reklama
15 grudnia 1998 r. Zgromadzenie Ogólne ONZ ogłosiło 2002 r.
Międzynarodowym Rokiem Turystyki Ekologicznej. Rządy i organizacje
pozarządowe miały zająć się szczególnie promocją rozwoju i ochrony
środowiska naturalnego, integrowania i trwałego rozwoju przemysłu
turystycznego "zwłaszcza w krajach rozwijających się". Istotnie,
przynajmniej do połowy roku tradycyjną "turystykę" uprawiali różni
delegaci rządowi, ponadrządowi i pozarządowi, o czym podają sprawozdania:
28 stycznia taki rok w Nowym Jorku otwarło "wielu ministrów, przywódców
organizacji pozarządowych, szefów grup turystycznych". Następnie
w dniach 1-26 kwietnia Światowa Organizacja Turystyki urządziła sobie
konferencję sieciową z udziałem "ponad 900 uczestników z 97 krajów";
wreszcie w dniach 19-22 maja ponad 1000 uczestników ze 125 krajów
celebrowało Szczyt Ekoturystyki w Quebecu w Kanadzie, a na przełomie
sierpnia i września spotkanie z tej serii zaplanowane jest w Johannesburgu
w Republice Południowej Afryki.
Na rozpoczęcie roku sekretarz generalny Światowej Organizacji
Turystyki - Francisco Frangialli stwierdził: "Ekoturystyka ma wiele
definicji, lecz jej ogólnym celem jest zapewnienie możliwości rozwoju
turystyki w sposób, który by minimalizował negatywne skutki tej przedsiębiorczości
i sprzyjał zachowaniu unikalnej różnorodności biologicznej Ziemi"
. Według dyrektora wykonawczego UNEP - Klausa Toepfera, "ekoturystyka
może być cennym narzędziem finansowania ochrony ekologicznie wrażliwych
obszarów i rozwoju społeczno-gospodarczego ludności żyjącej na nich
lub w pobliżu". Czołowym zaś celem roku jest "budzenie większej świadomości
wśród władz państwowych, w sektorze prywatnym, społeczności obywatelskiej
i konsumentów, iż turystyka ekologiczna może przyczyniać się do zachowania
naturalnego i kulturalnego dziedzictwa obszarów wiejskich oraz podniesienia
standardów życia w tych obszarach".
Bez zysku
Zgodzono się z badaniami naukowców, twierdzących, że "turystyka
ekologiczna może stanowić 2-4 procent globalnej turystyki". Stąd "
globalne znaczenie turystyki ekologicznej polega nie na zyskach,
lecz na ochronie systemu ekologicznego". Z drugiej strony, z turystyką
ekologiczną związana jest "istotna część krajowego produktu brutto
i stanu zatrudnienia, zwłaszcza w krajach rozwijających się". Globalne
dochody międzynarodowe w 2001 r. wzrosły do 700 mln. Kluczową rolę
w rozwoju turystyki odgrywają obszary chronione, jak parki narodowe
czy obszary dzikie, wynoszące obecnie 10% powierzchni Ziemi.
Jako przykłady rozwoju turystyki ekologicznej wybrano
sześć najpiękniejszych i równocześnie zagrożonych rezerwatów biosfery:
Kaan i Vizcaino w Meksyku, Park Narodowy Tikal w Gwatemali, rezerwat
Rio Platano w Hondurasie i parki Komodo i Ujung Kulon w Indonezji.
Dla wartości
Stały obserwator Stolicy Świętej przy Światowej Organizacji
Turystyki - ks. prał. Piero Monni podczas szczytu w Quebecu zwrócił
uwagę na "społeczny, kulturalny i duchowy wymiar" turystyki. "Jeżeli
nie weźmiemy pod uwagę tych trzech wymiarów, to mogą nastąpić niepowetowane
szkody dla samej ´materii pierwszej´ turystyki" - powiedział ks.
prał. Monni. Przypomniał on wypowiedziane niedawno słowa Ojca Świętego
o "turystycznych ofertach ´sztucznych rajów´, gdzie w celach czysto
komercyjnych w pewnych przypadkach nie szanuje się najbardziej elementarnych
ludzkich praw mieszkańców tych obszarów" (przemówienie do Papieskiej
Rady ds. Duszpasterstwa Migrantów i Podróżnych 29 kwietnia 2002 r.)
.
"Oznacza to - mówił dalej ks. prał. Monni - że niezbędnym
punktem wyjścia dla rozwoju ekoturystyki jest odniesienie do istoty
ludzkiej jako jego centrum. Działania, które zmierzają do osiągnięcia
natychmiastowych skutków ekonomicznych i finansowych, czynią to ze
szkodą dla trwałej ekoturystyki, która wymaga ocalenia wspólnego
dziedzictwa kulturowego. Ekoturystyka bowiem stwarza okazje nie tylko
dla inicjatyw handlowych, lecz także dla nadania wartościom kulturalnym
i duchowym właściwego im miejsca.
Punktem wyjścia winno być zachowanie podstawy kulturalnej,
duchowej i religijnej, niezbędnej do uwrażliwienia na ten problem
tych, którzy chcą poświęcić się tej dziedzinie. Miejscowa ludność
nie może być wyeliminowana z tego nowego i twórczego procesu, lecz
winna być partnerką czerpiącą korzyści związane ze zrównoważonym
rozwojem społecznym. W ten sposób będzie można osiągnąć harmonię
między dziedzictwem duchowym osób przyjmowanych i miejscowymi tradycjami"
.
Pomóż w rozwoju naszego portalu