Reklama

Ratowanie narodu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W Korei Południowej powstał ruch lekarzy ginekologów sprzeciwiających się zabijaniu dzieci nienarodzonych „Gynob”. Ruch ten chce w ciągu dziesięciu najbliższych lat zmniejszyć liczbę zabijanych nienarodzonych dzieci o jedną trzecią. Rozmowę z liderem ruchu lekarskiego dr. Sang-duk Shim przeprowadził serwis „MercatorNet”.
Korea Płd. należy do krajów, w których proporcjonalnie zabija się najwięcej nienarodzonych dzieci, mimo że aborcja, poza kilkoma wyjątkowymi sytuacjami, jest nielegalna. Według oficjalnych statystyk, rocznie zabija się 340 tys. nienarodzonych. Nieoficjalne statystyki mówią nawet o 1,5 mln takich przypadków. Dlaczego prawo nie funkcjonuje? Ponieważ na początku lat 70. zmieniono je, pozostawiając sam zakaz, a rezygnując z kary. Drugim powodem jest pogoń za zamożnością. Na tym ołtarzu poświęcono dzieci. Okazało się jednak, że plan jest krótkowzroczny. Zamożni Koreańczycy są coraz starsi, a liczba narodzonych dzieci spada. Korea Płd. należy do krajów o najniższym wskaźniku płodności. Niektórzy mają obawy, czy naród przetrwa.
Dr Sang-duk Shim przez 20 lat uczestniczył w tym procederze. Sam szacuje, że wykonał 4 tys. zabiegów aborcyjnych. Mimo że jest agnostykiem, sumienie nie dawało mu spokoju. Zwierzał się dziennikarzowi, że już od dłuższego czasu nie mógł się pogodzić z tym, co robi. Wreszcie zaprzestał i razem z kolegami, a jest ich już 680, zainicjował działania, które mają postawić tamę temu krwawemu procederowi.
Decyzja o zawiązaniu ruchu „Gynob” sporo ich kosztowała. Stracili pod względem finansowym, bo większość koreańskich lekarzy podejmuje tego typu praktyki ze względu na zyski, oraz narazili się na ostracyzm środowiska. Koledzy nie mogą darować im „zdrady”.
Czy ambitny plan jest realny? Koreański lekarz jest przekonany, że tak. Uważa, że ponad połowa społeczeństwa już przejrzała na oczy i jest przeciwna aborcji. Chodzi tylko o powrót do przekonania sprzed lat, kiedy koreańskie społeczeństwo uważało powszechnie, że życie człowieka zaczyna się w momencie poczęcia. Gdy rodził się mały człowiek, mówiono, że ma już „jeden rok”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Łodzianie uczestniczą w Europejskim Spotkaniu Młodych Taize w Paryżu

2025-12-29 14:51

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Patryk Nowacki

Młodzież z Łodzi w drodze na Europejskie Spotkanie Młodych w Paryżu

Młodzież z Łodzi w drodze na Europejskie Spotkanie Młodych w Paryżu

15 tysięcy młodych z całej Europy, w tym 2 tysiące Polaków, którym towarzyszy 10 polskich biskupów uczestniczy w 48. Europejskim Spotkaniu Młodych TAIZE w Paryżu.

Spotkanie, które rozpoczęło się 28 grudnia br. potrwa do 1 stycznia 2026 roku i uczestniczą w nim tysiące młodych w wieku 18-35 lat z ponad pięćdziesięciu krajów, z różnych Kościołów i tradycji chrześcijańskich. To szóste w historii spotkanie w tym rejonie. Ostatnie miało miejsce w 2002 r. Będzie to pięć dni modlitwy, dzielenia się i refleksji, w duchu przyjaźni i braterstwa.
CZYTAJ DALEJ

Przeżył radykalne nawrócenie i zmienił styl życia

[ TEMATY ]

św. Tomasz Becket

Giogo / pl.wikipedia.org

Św. Tomasz Becket

Św. Tomasz Becket

Dziś, 29 grudnia, Kościół wspomina św. Tomasza Becketa, zmarłego w 1170 r. biskupa i męczennika, patrona Anglii. Człowiek ogromnej erudycji i kultury umysłowej, dostojnik kościelny i kanclerz królestwa Anglii, miłośnik zabaw rycerskich przeżył radykalne nawrócenie i zmienił styl życia gdy niemal pod przymusem został prymasem Anglii. Od tej pory wiódł życie świątobliwe i walczył o prawa Kościoła, aż do męczeńskiej śmierci.

Św. Tomasz urodził się w Londynie w 1118 r., studiował w Paryżu i Bolonii. Po powrocie do Anglii został archidiakonem Canterbury. W 1154 r. mianowany kanclerzem królestwa, stał się zarazem towarzyszem i przyjacielem króla. Mimo iż był dostojnikiem Kościoła, wiódł życie człowieka świeckiego i chętnie oddawał się zabawom rycerskim.
CZYTAJ DALEJ

Nikaragua: „Kościół męczeński, być może bardziej niż wszędzie indziej na świecie”.

2025-12-29 18:02

[ TEMATY ]

Nikaragua

prześladowanie chrześcijan

Kościół męczeński

Karol Porwich/Niedziela

Kontrolowane Msze św., wyciszane tradycje religijne, księża zmuszani do wyjazdu z Nikaragui, czterech z dziesięciu biskupów na wygnaniu, zakaz przywożenia Biblii - w takiej sytuacji tamtejsi katolicy przeżywali Boże Narodzenie. Według francuskiego portalu Tribune chrétienne (Trybuna chrześcijańska) jest to obecnie „Kościół męczeński, być może bardziej niż wszędzie indziej na świecie”. A mimo to „pozostaje żywy, o czym świadczą na przykład niedawne święcenia ośmiu księży w katedrze w Managui”.

Boże Narodzenie odbywało się za zamkniętymi drzwiami świątyń, gdyż władze nie pozwalały na publiczne oznaki świąt na ulicach i placach, a nawet na widoczne dekoracje w oknach mieszkań. Taka sytuacja utrzymuje się od początku represji wobec Kościoła katolickiego, rozpoczętych w 2018 roku po wielkich antyrządowych demonstracjach, wspartych przez Kościół.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję