Zostawiłeś nam samego Siebie
W kroplach wina i w okruchach chleba
Byśmy mieli godne pożywienie
Na niełatwą drogę do Nieba
Teraz pozwól uwierzyć jeszcze
Nie - zrozumieć, nie - poznać zmysłami
Lecz na oścież otworzyć serce
I uwierzyć, że wciąż jesteś z nami
Daj nam pojąć ufającym sercem
Co się w Wieczerniku dokonało
Że Krew Twoją kryje kielich z winem
A ta biała hostia - Twoje Ciało.
Bo w tych zwykłych znakach się zamknęła
Wielka Tajemnica naszej wiary
Tajemnica, co początek wzięła
Z nieskończonej miłości i ofiary
Pomóż w rozwoju naszego portalu